Numer 04 (05) 2024

MATKA

Spis treści

TEMAT NUMERU

  • RODZAJ UMOWY MIĘDZY KOBIETAMI

    Z Agnieszką Holland rozmawia Irek Grin

  • O DOBRYCH MATKACH I ZŁYCH MACOCHACH W BAŚNIACH BRACI GRIMM

    Eliza Pieciul-Karmińska

  • KOŚCIÓŁ JAKO MATKA, OD KTÓREJ TRUDNO ODEJŚĆ

    Stanisław Obirek

  • BEZ PRAWA ŁASKI

    Urszula Krzos. Wysłuchała i spisała Emilia Konwerska

  • NIE CHCĘ ŻADNEGO

    Dorota Kotas

  • MATKA HUSHUAHUY

    Ola Szmida

PRAKTYKA: POEZJA

  • Kolekcja Malarstwa Europejskiego XIX w.

    Julek Rosiński

  • Trzy wiersze

    Adu Rączka

  • Dziesięć złotych

    Adrian Lokś

  • adulthood is the worst hood i’ve ever lived in

    misza sagi

  • ostatnie dni roku

    Zofia Bałdyga

  • ***

    Łukasz Kamiński

  • Poezje

    Roberto Bolaño (tłum. Krzysztof Katkowski)

KLIN

  • UKĄSZENIE

    Agnieszka Wolny-Hamkało

  • OWADY DLA AGNIESZKI

    Dariusz Sośnicki

  • MARTWY CIĄG

    Justyna Bargielska

  • PAJĄK I MUCHA

    Robert Pucek

  • TRZY WIERSZE

    Grzegorz Wróblewski

  • DROBNY USTRÓJ WIERSZA. CO ROBIĄ OWADY W POEZJI

    Anna Matysiak

PRAKTYKA: PROZA

  • SKROBIĄC JEŻA

    Katarzyna Szaulińska

TEORIA

  • BAZA KOMÓREK MACIERZYSTYCH

    Karolina Macios (Koniec, Marta Hermanowicz)

  • OBRAZ STRZASKANEJ KOBIETY

    Filip Matwiejczuk (Zniszczona Cindy / Broken Cindy, Eileen Myles, tłum. Elka Krajewska)

  • WIĘCEJ NIŻ REPORTAŻ

    Ewa Dąbrowska (Oko tygrysa. O bestii, którą stworzył człowiek, Marta Sawicka-Danielak)

  • JAK ŚLĄZACY NIE PODBILI TEKSASU

    Waldek Mazur (Miasteczko Panna Maria. Ślązacy na Dzikim Zachodzie, Ewa Winnicka)

  • NEGATYWKA

    Maja Sowińska (Reneta, Barbara Klicka)

  • EULOGIA DLA WIELKICH RÓWNIN

    Jakub Skurtys (o twórczości Cormaca McCarthy’ego)

NOTY KOŃCOWE

  • WIZYTA. KOMU WOLNO PISAĆ O CIELE?

    Weronika Gogola

  • GŁOSY Z KĘPY (8). KAZIU)

    Paweł Sołtys

Czas związany z Bożym Narodzeniem jest w tradycji polskiej przede wszystkim świętem oddającym hołd nowonarodzonemu dziecku. Nie ma w tym – wydawałoby się – niczego dziwnego. Narodziny dziecka są bodaj najważniejszym momentem w życiu człowieka (i oczywiście nie chodzi tu o człowieka właśnie rodzonego, chociaż dla niego pewnie też), o czym przekonuje nas zarówno pamięć zbiorowa i kultura, próbująca od zawsze mierzyć się z emocjami, jakie pojawieniu się potomka towarzyszą, jak i prywatne doświadczenie wielu z nas. Narodziny dziecka, które przychodzi na świat, by zbawić ludzkość, powinny być wedle tego samego uproszczonego wzoru najistotniejszym wydarzeniem w historii świata.

Jednak gdzieś w tym modelu – to moja intuicja tylko – zgubiła się matka tego najważniejszego dla chrześcijan dziecka; nawet obowiązujący w Polsce, systemowo ugruntowywany co najmniej od końca lat czterdziestych ubiegłego wieku, kult maryjny nie spowodował (nie było to chyba nawet zamiarem kultodawców) szczególnej zmiany w podejściu do osoby matki Boga w czasie odtwarzanej corocznie od wieków pamiątki jego narodzin. Maryi – matki Jezusa w czasie świąt Bożego Narodzenia jest niewiele. Odegrała swoją rolę społeczną oraz płciową i niemal powszechnie uznano, że nie ma potrzeby tego nadmiernie roztrząsać.

Chociaż mnie czasem zastanawia, czy rodzina i ich królewscy, a zapew- ne również inni mniej znani goście, nachylając się nad żłóbkiem, swawolili, próbując dociec, czy dziecko jest bardziej podobne do matki, czy do ojca. A poważnie: zdarza mi się myśleć o tym, jak się czuła rodzicielka Jezusa w trakcie porodu i po nim. Jak długo trwał. Czy okazał się wyjątkowo bolesny, czy może wcale. I co pomyślała, gdy usłyszała donośny płacz. Jeśli dzieciątko płakało, bo nie wiem.

Właśnie z powodu nieszczególnie eksponowanej w tym wyjątkowym czasie roli rodzicielki postanowiliśmy – nomen omen – poświęcić grudniowy numer „Notatnika Literackiego” figurze matki. Staramy się, by „matczyność” znalazła na łamach pisma maksymalnie wiele odcieni i kontekstów. Próbujemy tu i ówdzie coś „zdematkować”. Ale przede wszystkim chcemy w czasie świąt o figurze i różnorodnych rolach matki przypomnieć.

O temacie numeru opowiadają nam, piszą i rysują m.in.: Agnieszka Holland, Dorota Kotas, Anna Marchewka, Eliza Pieciul-Karmińska, Stanisław Obirek, Katarzyna Szaulińska, Ola Szmida.

Poza tym dużo dobra w numerze, jak zawsze. Stworzony przez nas i maso- chistycznie pielęgnowany wróg wewnętrzny – Klin – w tym zeszycie się przepoczwarza. Proza, poezja i krytyka są piękne i kompetentne. No i znowu przechodzimy do historii literatury, publikując po raz pierwszy w Polsce wiersze Roberto Bolaño w przekładzie Krzysztofa Katkowskiego.

Dobrej lektury.

Irek Grin

Jeszcze więcej treści!

Zawsze pod ręką

Kup ten numer w wersji elektronicznej.

Bez czekania na przesyłkę – pobierasz plik od razu po zakończeniu transakcji. Czytać możesz na dowolnym urządzeniu: telefonie, tablecie, czytniku ebooków lub komputerze.

Cena: 24 zł / numer

NIE PRZEGAP ŻADNEGO NUMERU

Zamów prenumeratę

Prenumerata na rok 2025 obejmuje cztery numery „Notatnika Literackiego” w trzech zeszytach. Jeśli potrzebujesz faktury na zakup, napisz do nas na adres: prenumerata@notatnikliteracki.pl.

Cena: 124 zł / rok

Notatnik Literacki dostępny
w sprzedaży fizycznej w całej Polsce

empik

Notatnik Literacki można kupić w salonach empik w całej Polsce.

Warstwy

Oraz na stronie wydawnictwa Warstwy.