Praktyka

Dwa wiersze o betelgezie

misza sagi
189 odsłon

西 betelgeza świeci jasno

w stolicy gasnącej gwiazdy
zachodniej cywilizacji
pamiętam hostel bowery i ciebie

powiedziałem w pokoju szerokości łóżka
nie jesteśmy od tego by pasować jak puzzle
ale krzesać ogień

choć brakuje okien okiennice oczu
otwarte na oścież rejestrują
dzielą na tokeny

wszystkie wspomnienia lajki
są własnością kalifornijskiej korporacji
I will keep track of each fallen robin

nosisz białe trampki a ja czapkę yankiees
wyraziłem wszystkie zgody
jestem małym modelem językowym

biegnąc w central parku minąłem jezusa
skończył trzydzieści trzy jak ja łapał zadyszkę
pachniał winem za ostatnie
pożyczone srebrniki

zbiera cashbacki z linków afiliacyjnych
flipuje na amazonie inwestuje w krypto
kosmiczny bógmacher manipuluje kursem

zbiliśmy piątkę tekstury się zmieszały
został na mnie piksel jego poliestrowej szaty

kiedy czołgi rozjeżdżają rafah
senat głosuje za pakietem pomocowym dla izraela
na piątej alei prezydent zastrzelił przechodnia
funkcjonariusz nypd oblizuje palce

trwają wybory wygra ten kto zawsze
banki finansjera przemysł zbrojeniowy
sektor nowych technologii
komercyjne koncerny medyczne
wytłaczają krew skrzypłoczy
przeżyły uderzenie asteroidy
nie przeżyją człowieka

nad rzeką hudson
spotkałem straszyka insulindiańskiego

powiedział
w życiu nie zdarza się nic
poza miłością
nie zmienisz świata
póki go nie pokochasz

twoje serce zimne
jak wygasła gwiazda

betelgeza jest sprawiedliwa
wybucha nad wszystkimi

pod mostem manhattańskim
nieskończony jest ocean nocą
nieskończona jest noc w oceanie

gdy jedziemy skuterem
światła lincoln tunelu
tworzą pas drogi mlecznej

nasze życie
jest śmiercią skrzypłoczy
nasza śmierć
jak upał latem
komary nad jeziorem

 

東 czy betelgeza już wybuchła

*
czy to księżyc
ogromny pomarańczowy
radioaktywny kawałek cheetosa
spuchł na lekach
których nazw
nie chce pamiętać

z długiego tunelu
przecinającego granicę dwóch okręgów

wylecieliśmy z krainy śniegu

a miasto z góry
nadawało morsem
wyznania w obcych językach

**
dzieliliśmy jedną chmurę
buch po buchu kurczyło się niebo
gwiazdy zbijały w neutronowe
aż przeszedłem po nich do ciebie
jak po kamieniach w rzece

mamy wspólną grzybnie i blizny
z twojego ciała
przechodzą na moje

choć gdy się budzę
twoja dłoń
na drugim końcu świata
poza łóżkiem

wieczorem na wzgórzu wiktorii
filipinki wyprowadzają psy
ich właściciele biegają po parku

***
szukam krzyża południa
choć gwiazdy mrugają
jedynie w zatoce

myślę co słychać u ciebie
w galaktykach które opuściłem

wyskoczyć z jednego babilonu
do innego przekonać się
czym ten drugi pachnie
czym się tam przyprawia
upewnić się że to też
żadna szambala

arterie lan kwai fong
podpięte do żył
i karty wenflonem

niezdrowe ciepło
rozchodzi się po ciele
nagle potrafisz
ugasić cały kosmos

nad ranem pod grand lisboa
parogodzinni milionerzy
zostają z biletem pod granicę

****
poranek zimny
jak wielki budda
świat umarł
ale się nie skończył

choć każdy dzień
jest wigilią nocy

odkąd cie poznałem
stałem się kompletny
noszę przy sobie
pieniądze dla zmarłych

czy umrę dziś
czy w przyszłym stuleciu
gra toczy się dalej
póki słychać cykady

w odbiciach witryn
twoje neonowe oczy
szyba sklejona taśmą
stłuczona w ciszy

ostre wieczko
po puszcze od ananasów

*****
tyle słów
ścieram z nich znaczenie
dotykiem ścieram ciało

na tylu ścieżkach
próbowałem zgubić umysł
zawsze wracał
pies szukający pana

później już się wydarzyło
jutro byliśmy szczęśliwi
wczoraj będziemy

dziś jest trzydziesty listopada
noc na mong koku
sztuczne ognie na odaibie
przyszły poranek
na sampeng yaowarat

spotkajmy się w montauk
na dworcu w katowicach

******
palę i spalam nas
a to światełko
prowadzi przez noc
gdy dopalę
skończy się

a ty

spalaj te słowa jak giety
a giety spalaj jak mosty

 


MISZA SAGI – pracował w różnych miejscach, bujał się tu i ówdzie. Publikowany, ale wciąż debiutuje, coś tam kmini, kombinuje. Lubi sport (czynnie: tenis stołowy, biernie: sumo), muzykę (jakieś lofi/chill beats to relax/study to, doomer music vol., etc.), książki, podróże, ogólnie różne takie (takie). Ostatnio wydał [doomer wave] (Wrocław, 2023), który otrzymał nominację studenckiej nagrody literackiej Z BUTA dla najlepszej zaangażowanej książki roku.

Zdjęcie: Digitized Sky Survey Image of Betelgeuse. Courtesy of European Southern Observatory (ESO), Creative Commons Attribution 4.0 International licence. Wikimedia Commons