powiedz tak
gdybym urodziła się chłopcem
umiałabym bekać na zawołanie
nosić obcisłe sukienki
bez wciągania brzucha bez wstydu
trochę bym się bała, ale bez przesady
strach hartowałby mój charakter
gdybym wyrosła na mężczyznę
poprosiłabym cię o rękę
wzięłabym z tobą ślub
i byśmy się pozabijali
lawasz w samarze
co tam? co porabiasz?
idę przez park, odpowiadam wojsem
nie lubisz głosówek, ale
mam zajęte wszystkie ręce
niosę ci lawasz w samarze
lawasz w samarze, powtarzam
w zachwycie jak raper, co właśnie
wpadł na tytuł nowego albumu
banalny jak dzień dobry, genialny
policyjna parka przez ptasie radio
odbiera cynk: na godzinie drugiej
wyczuwam woreczek strunowy!
ale jest taki ładny dzień, i ja jestem ładna
więc niewinna: nie zawracają sobie tym głowy=
pawie pasają się z gołębiami
policyjna parka, wiadomo:
Łazienki Królewskie Arka Noego
totalna euforia wiosny, k o l e g o – haha!
sory, przepraszam za te straszne rymy!
wiem, że nie jestem raperką!
jestem laską w parku z foliową torebką!
i już wychodzę, już mnie nie ma!
przy bramie klęczy koleś: bezdomny i chory psychicznie
na kartonie ma napisane: bezdomny i chory psychicznie
zbieram na waporyzator suszu CBD
jest mi potrzebny do [reszta tekstu w cieniu]
nie zwalniam, żeby nie bulić
bo przecież wiadomo do czego
aż mi się samej zachciewa wszystkiego
co rozszerza źrenice: strachu, miłości, i belladonny
za siatką staruszek o sylwetce dziecka
je loda jakby obgryzał kość
obsępiłam wariata z tekstu i dziada z obrazu
w zamian nic nie dałam, mam zajęte ręce
aż wstyd, że właśnie na takie wypadki
cały czas mam otwartą apkę notatki
na najgłupsze rymy, żeby po prostu coś w końcu
przyszło mi samo do głowy, coś jak:
pilotażowy program otwierania żłobków w żabkach
w ogródkach jordanowskich ogródków piwnych
coś jak:
samospełniająca się przepowiednia
samospajające się spoiwo
geometria dawania i brania
potwarz, która się powtarza
delikatność pięści, gdy się nadstawia drugi policzek
na wypadek, gdyby miała przyjść do mnie w końcu
choć jedna własna myśl, z własnej głowy!
nie musi być dobra
ma pomagać iść
wyślij
wysłano
dostarczono
odczytano
napisać coś, do czego się nie wraca, o czym
nikt nic nie napisze, sprawić jednorazową
przyjemność, nie mieć z tym problemu
MAJA DEMSKA – maturzystka 2010, turystka, medium. Autorka tomiku „Udawanie ludzi” (G*TTF, 2022)