Hej
Brudny przywiązany łańcuchem
Psie
oczy masz zaropiałe
obolałe masz łapy z wrośniętym pazurem
ciężko ci już szczekać.
Co?
Chichutko
zapomnieliśmy na chwilę
o tym że istniejesz.
Już już
masz tu miskę z ciepłą wodą
niedługo koniec.
Myśli mam niespokojne o jednym i drugim
co to za grosz pomysłu na siebie
i tylko od innych by brali.
A ja, jak ten pies męczennik
mam czekać na łaskę
chwilowe wybawienie.
nigdy nieszczere, przebłyski sumienia
Wkurwia mnie
życie bez słońca
samotność ogromnie członkuje wnętrzności
tańczę w rytm tętna
związana łańcuchem
Ta bum
Tu tum
Ta bum
Tu tum
Ta tum
Tu tum
Ta bum
Tu tum.