Proza Elaine Morgan Męska mitologia Gibbony, nasi bliscy krewni, są wierne przez całe życie bez „spersonalizowanego” frontalnego seksu, bez skomplikowanych obszarów erogennych, bez nieustannej dostępności samic.
Proza Paweł Sołtys Głosy z Kępy (1). Łaty Tak się mówiło – nie Łata, nie Łatek, nawet nie Łaciaty. Łaty, tak jak Łoli i Siwy. Ot, osiedlowe osobliwości gramatyczne. Podobnie miał kolega Łosiu, nigdy Łoś, co go zresztą od zakrętów życia nie skryło i z tego, co wiem, odsiaduje grubą pajdę we Włocławku.
Proza Maciek Bielawski Ostatni Wydaje mu się, że teraz i on ma ciemną od tuszu twarz, że wygląda jak dziecko wychodzące po całodziennym urobku z biedaszybu.