Proza Paweł Sołtys Głosy z Kępy (1). Łaty Tak się mówiło – nie Łata, nie Łatek, nawet nie Łaciaty. Łaty, tak jak Łoli i Siwy. Ot, osiedlowe osobliwości gramatyczne. Podobnie miał kolega Łosiu, nigdy Łoś, co go zresztą od zakrętów życia nie skryło i z tego, co wiem, odsiaduje grubą pajdę we Włocławku.
Proza Maciek Bielawski Ostatni Wydaje mu się, że teraz i on ma ciemną od tuszu twarz, że wygląda jak dziecko wychodzące po całodziennym urobku z biedaszybu.
KlinPoezja Michał Grabowski Victor Malzac czuję zaczerwienienie, swędzenie, potrzebę mocnego tempa, na kamieniach, w glinie albo w mule, na piasku, złap mnie, złap za szyję, właśnie ty z twoim boskim ciałem, ciągnij, ciągnij mnie za włosy…
Klin Katarzyna Roj Pola irygacyjne Tego dnia po raz pierwszy wydaliny z miasta zostały przepompowane na pola. Na ich infrastrukturę kanalizacyjną składały się między innymi kolektory, rozprowadzalniki, osadniki, kwatery zalewowe, wpusty zasuwowe, rowy, a także niewidoczne sączki.
Klin Piotr Janicki W czerwoności roku słaba piosenka Jak mam do ciebie mówić? Nie płyniesz ponad lasem. Nieważne, mamuńciu, bo twój zakręt! Jakby coś zatriumfowało nad doliną, choć nie ty przecież, tak jak nie jest triumfem czegokolwiek nad czymkolwiek triumf obrotu nad suknią.
Poezja Ewa Jarocka Trzy wiersze już nie obgryzam paznokci, teraz piję sok. piję truciznę z ust tej, która daje mi życie